Wrażenia z użytkowania Gnash'a.
Muszę przyznać, że filmiki na YT działają i do tego nie ma problemów z kolorami co zauważyłem ostatnio na produkcie Adobe.
Strony oparte na flash'u również działają, albo przynajmniej udają, że działają. Trochę ubolewam nad faktem, że Web GG nie działa, ale da się to przeżyć.
Gry... Działają i nie działają... Zależy na co się trafi :-)
Stabilność? W moim odczuciu porównywalna z tym co daje nam Adobe. Czyli na Firefox'ie może się od czasu do czasu przy ładowaniu niektórych elementów stron wywalić...
Podsumowując. Z tego co ja korzystam (czyt. YT i czasem coś poszperać) to Gnash daje sobie w większości radę. Plusem jest to, że kolory na filmikach wróciły do normalnego stanu ;-)
Minus tyczy się Web GG, ale to tylko taki minus dla mnie. Nie każdy przecież musisz z tego korzystać.
ps. Na YT jest możliwość włączenia HTML5 co w przyszłości wyeliminuje potrzebę korzystania z flash'a. Jednak na razie to jest opcja testowa, więc nie obsługuje wszystkiego
Blog dla początkujących użytkowników Fedory. Poradniki, ciekawostki, gry to można znaleźć na moim blogu.
piątek, 25 maja 2012
niedziela, 20 maja 2012
Mały pościk w między czasie
Autor bloga .:przystajnik:. popełnił wczoraj post "A może Fedora 17?". Może akurat ktoś nie jest na tyle leniwy by wypróbować nowe wydanie F17, które dostaniemy 29. maja?
W natchnieniu tym postem może się pokuszę o mały poradnik jak trochę zmodyfikować środowisko Gnome... ;-)
W natchnieniu tym postem może się pokuszę o mały poradnik jak trochę zmodyfikować środowisko Gnome... ;-)
sobota, 19 maja 2012
Przełorzenie daty wydania F17
W związku z małymi problemami została przesunięta o tydzień data wydania Fedora 17 Beefy Miracle. Aktualny termin to 29 maja i mam nadzieje, że już nie będzie dalszych poślizgów (odpukać w niemalowane). Wszystko się okaże na przyszłotygodniowym meetingu Go/No-Go, który odbędzie się 24 maja. Czekam z niecierpliwością! :-)
środa, 16 maja 2012
Niedziałający Nautilus
Matury się już prawie skończyły, więc znów się odzywam.. :)
Na pierwszy ogień idzie niedziałający Nautilus...
Kiedy przestał reagować na moje próby odpalenia parę dni temu to się trochę zdziwiłem... I tak próbowałem znaleźć jakieś rozwiązanie, ale niestety jakoś mi to nie wychodziło, aż do teraz.
I teraz tylko się zastanawiam jak mogłem tego wcześniej nie znaleźć...?
Całość sprowadza się do zalogowania na konto root i odpaleniu jednej komenty
Voila! I na tym kończy się problem.. :)
Ps. Jako że Adobe strzeliło focha na Linuxa, to ja strzelam na Adobe i postaram się niedługo napisać coś o przejściu na wolne odpowiedniki ;)
Na pierwszy ogień idzie niedziałający Nautilus...
Kiedy przestał reagować na moje próby odpalenia parę dni temu to się trochę zdziwiłem... I tak próbowałem znaleźć jakieś rozwiązanie, ale niestety jakoś mi to nie wychodziło, aż do teraz.
I teraz tylko się zastanawiam jak mogłem tego wcześniej nie znaleźć...?
Całość sprowadza się do zalogowania na konto root i odpaleniu jednej komenty
su
prelink -au
Voila! I na tym kończy się problem.. :)
Ps. Jako że Adobe strzeliło focha na Linuxa, to ja strzelam na Adobe i postaram się niedługo napisać coś o przejściu na wolne odpowiedniki ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)